Budowa obwodnicy Pułtuska, która ma na celu wyprowadzenie ruchu tranzytowego z miasta, nabiera tempa, ale mieszkańcy muszą przygotować się na możliwe opóźnienia. Zatłoczone, wąskie ulice Pułtuska codziennie zmagają się z natężonym ruchem samochodów ciężarowych i osobowych, co powoduje korki i utrudnienia w komunikacji.
– Czekamy na lepszą komunikację wokół Pułtuska, ale nie możemy się doczekać końca prac – mówi jedna z mieszkanek miasta.
– Gdyby obwodnica była gotowa, ruch byłby znacznie płynniejszy, szczególnie na światłach – dodaje inny mieszkaniec.
Przebieg obwodnicy
Obwodnica Pułtuska powstaje w ciągu dróg krajowych nr 57 i 61, a jej trasa przebiega przez miejscowości Lipa, Moszyn, Jeżewo i Kacice. Planowana długość nowej drogi to 20 kilometrów, z czego niemal 16 km zostanie poprowadzonych nowym śladem, omijając zatłoczone centrum miasta.
Projekt przewiduje budowę:
- 10 wiaduktów,
- 4 mostów,
- 4 węzłów komunikacyjnych,
co znacząco wpłynie na poprawę płynności ruchu i bezpieczeństwa w regionie. Całkowity koszt inwestycji szacowany jest na ponad 440 milionów złotych.
Opóźnienia w realizacji inwestycji
Obecnie zaawansowanie prac wynosi około 50%, jednak termin zakończenia, pierwotnie wyznaczony na wiosnę 2025 roku, jest już nieaktualny. Jak poinformowała Małgorzata Tarnowska, rzecznik prasowy warszawskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, wykonawca wystąpił z wnioskiem o przesunięcie terminu realizacji oraz dodatkowe środki finansowe, co może oznaczać znaczne opóźnienie projektu.
– Termin zakończenia prac przewidziany na wiosnę 2025 roku jest nierealny. Wciąż procedujemy roszczenia wykonawcy, który oczekuje wydłużenia czasu oraz dodatkowych środków – wyjaśnia Tarnowska.
Według nieoficjalnych informacji, przekazanych przez burmistrz Pułtuska, Beatę Jóźwiak, termin ukończenia inwestycji może zostać przesunięty nawet o dwa lata, czyli do 2027 roku.
– Nie otrzymaliśmy jeszcze oficjalnego pisma, ale nieoficjalnie mówi się o wydłużeniu terminu realizacji aż do 2027 roku – zaznacza burmistrz.
Co oznacza opóźnienie dla mieszkańców?
Dla mieszkańców Pułtuska oznacza to kolejne lata utrudnień i korków, które utrudniają codzienne funkcjonowanie w mieście. Wielu kierowców liczyło, że inwestycja zostanie ukończona zgodnie z planem, co pozwoliłoby na odciążenie centrum i poprawę komfortu podróżowania.
Mieszkańcy Pułtuska podkreślają, że obecnie przejazd przez miasto jest bardzo uciążliwy, zwłaszcza w godzinach szczytu. Nowa obwodnica ma poprawić płynność ruchu, zwiększyć bezpieczeństwo oraz przyczynić się do rozwoju gospodarczego regionu.
Podsumowanie
Budowa obwodnicy Pułtuska to długo wyczekiwana inwestycja, która ma kluczowe znaczenie dla poprawy komunikacji w regionie. Choć prace są zaawansowane, to perspektywa ich zakończenia w 2025 roku wydaje się nierealna. Mieszkańcy muszą przygotować się na dalsze opóźnienia, jednak docelowo nowa trasa znacząco usprawni ruch i poprawi komfort życia w mieście.
Będziemy na bieżąco informować o postępach w realizacji tej kluczowej inwestycji.