Pędził motocyklem po ulicach Pułtuska, nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Został już namierzony!
W sobotnie popołudnie policjanci Wydziału Prewencji otrzymali informacje o motocykliście, który porusza się z nadmierną prędkością po ulicach Pułtuska. Motocyklista nie zatrzymał się do kontroli drogowej, zdołał uciec przed policją. Pułtuscy kryminalni ustalili ,,uciekiniera”, za niezatrzymanie się do kontroli drogowej mężczyźnie grozi kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci pułtuskiej komendy w sobotnie popołudnie zauważyli motocyklistę, który poruszał się z nadmierną prędkością po ulicach Pułtuska. Kierujący jednośladem na widok radiowozu znacznie przyspieszył. Funkcjonariusze jadąc za nim dawali mu wyraźne sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania pojazdu. Kierujący jechał co raz szybciej ulicami miasta. Policyjny pościg zakończył się, gdy motocyklista skręcił w stronę miejscowości Lipniki, a policjanci stracili go z pola widzenia.
Policjanci Wydziału Kryminalnego z pułtuskiej komendy ustalili, że pojazdem marki Yamaha poruszał się 24-letni mieszkaniec Pułtuska, a powodem nie zatrzymania się do kontroli drogowej było brak uprawnień do kierowania motocyklem. - poinformował sierż. Daniel Podlasin z KPP Pułtusk
Według znowelizowanych przepisów „kto, pomimo wydania przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego, poruszającą się pojazdem (…), przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych, polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego nie zatrzymuje niezwłocznie pojazdu i kontynuuje jazdę, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat”.